Robert Kubica w WRC - przemyślenia, komentarze, opnie.

[zepter00]

Jak dla mnie to on się nie nadaje, ponosi go fantazja i co chwile fizyka sprowadza go na ziemię. Jeździ bardziej na farcie niż ma umiejętności. To nie formuła 1 gdzie bolid jest przyklejony do toru, chyba ciężko mu to zrozumieć. Szkoda mi go, ale z taką jazdą to nie nie wróże mu kariery, oby się nie rozbił jak we Włoszech.

Najlepiej jak ktoś taki jak ty będzie pouczał Roberta :lol: ... i mówił mu czym się różni bolid F1 od auta WRC :haha: :haha: :haha: Tak dla formalności tylko... przypomnij nam kiedy ostatnio tym albo tym jeździłeś? :haha:

P.S.: Karierę to Robert już zrobił.

[mamaj12]

zepter00, przecież pełno jest temu podobnych wypowiedzi. Ciekawe co będą mówić jak na koncie RK będzie pojawiać się więcej zwycięskich oesów.

[looker]

zepter00, nie przesadzajmy. Po to mamy ten wątek aby przedstawiać swoje zdanie do którego KAŻDY ma prawo. Idąc takim tokiem myślenia nikt (chyba) z nas nie mógłby tu słowa napisać prawda ?

[Maicroft]

A ja po ogladnieciu onboardu, stwierdzam ze on juz przed zakretem wiedzial ze przez niego nie przejedzie. Mozna bylo sie bronic i isc w pole, ktore by go wyhamowalo, ale co po lewej stali kibice, wiec celowal dalej w droge no i zabraklo.

To byl rajd, gdzie mial poznac auto w prawdziwym rajdzie.

[Alonzo_]

"Wjechaliśmy na bardzo śliski asfalt, który zresztą mieliśmy zaznaczony w opisie, więc wiedziałem o tym. Mimo to okazało się, że wjechałem trochę za szybko. Źle oceniłem przyczepność. Wszystko wyszłoby dobrze, gdyby nie błoto, które zostało naniesione na jezdnię przez samochody jadące wcześniej. Wjechałem w zakręt, przód auta wyjechał i uderzyliśmy w mostek..."

I to mi się u niego podoba, nie wymyśla, nie płacze tylko mówi jak jest. Spieprzyłem i moja wina.

PS. Podrzućcie linka do Roberta onboarda z pechowego 9tego OS-u, pliz.

[mamaj12]

http://m.youtube.com/watch?v=M6u5Rp1Caik&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DM6u5Rp1Caik

[zepter00]

zepter00, nie przesadzajmy. Po to mamy ten wątek aby przedstawiać swoje zdanie do którego KAŻDY ma prawo. Idąc takim tokiem myślenia nikt (chyba) z nas nie mógłby tu słowa napisać prawda ?

Nie twierdziłem, że ludzie nie mogą przedstawiać swojego zdania. Sęk w tym, że żeby się wypowiadać rzeczowo na jakiś temat trzeba mieć pewien poziom wiedzy np w ilu rajdach przez dwa lata Kubica wziął udział, ile razy wygrał w klasyfikacji generalnej, ile razy wygrał w klasie ( i w jakim stylu), ile miał wypadków i ile awarii???? Wiedza ta jest potrzebna, żeby nie pisać bzdur i nie tworzyć bełkotu... powielając tylko Onetowe brednie - "Czy ten gość jakiś rajd ukończył?"

Jeśli komuś nie chciało się przeczytać kilku postów w tym temacie, w których między innymi ja trochę o tym piszę, a tworzy takie teksty to oznacza, że nic o tym nie wie i przyszedł tu albo na onet tylko by wylać wiadro pomyj.

[ Dodano: Sob 18 Sty, 14 15:06 ]

zepter00, przecież pełno jest temu podobnych wypowiedzi. Ciekawe co będą mówić jak na koncie RK będzie pojawiać się więcej zwycięskich oesów.

Myślę że to jest pewne... Powiem więcej... Roberta stać by stanąć na pudle w kilku rajdach ( i może to być nawet jego najwyższy stopień. (asfaltowe rajdy). Głęboko wierzę, że ten dzień przyjdzie. :thank:

[Alonzo_]

Kurcze jak niedużo zabrakło żeby ten zakręt pokonać. Pech bo zbyt ślisko/odrobinę za szybko i to na zakręcie na którym nie ma nawet % szansy się uratować jak się nie wceluje. Barierka praktycznie na skraju asfaltu, nic ratunku poboczem. Pech.
Panowie dajcie spokój hejtom. Olejmy. Pogadajmy sobie w gronie fanów RK. A malkontentów bez wiedzy mamy pełno dookoła. I oni najwięcej mają zawsze do powiedzenia
Tak ja piszesz zepter00

Sęk w tym, że żeby się wypowiadać rzeczowo na jakiś temat trzeba mieć pewien poziom wiedzy np w ilu rajdach przez dwa lata Kubica wziął udział, ile razy wygrał w klasyfikacji generalnej, ile razy wygrał w klasie ( i w jakim stylu), ile miał wypadków i ile awarii????

Proszę poprawić jeśli są tu błędy (żródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Kubica) ale dla zupełnie zielonych - zanim zaczną się ośmieszać - mała "ściąga", która akurat na mnie robi wrażenie :

Sezon 2013
1. Rajd Wysp Kanaryjskich – wypadek ERC
2. Fefe Rally Sprint – 5. miejsce (najlepszy spoza WRC)
3. Portugalia – 6. miejsce WRC2 (19-ty w generalce rajdu)
4. Azory – 6. miejsce WRC2
5. Korsyka – awaria silnika ERC
6. Grecja – 1. miejsce WRC2 (11-ty w generalce rajdu)
7. Sardynia -1. miejsce WRC2 (9-ty w generalce rajdu)
8. Finlandia – 2. miejsce WRC2 (9-ty w generalce rajdu)
9. Niemcy – 1. miejsce WRC2 (5-te miejsce generalce rajdu, najlepszy wynik w historii Polski)
10. Polska – urwanie koło ERC
11. Francja – 1. miejsce WRC2 (9-ty w generalce rajdu)
12. Rally Vosgren – 1. miejsce
13. Hiszpania – 1. miejsce WRC2 (9-ty w generalce rajdu)
14. Wielka Brytania – dachowanie (debiut w aucie WRC)
15. Ronde Citta dei Mille – 1. miejsce w klasie
16. Ronde Citta de Sperlonga – 1. miejsce

Sezon 2014
Rajd Janner – 1. miejsce (ERC)
Rajd Monte Carlo – wypadek (WRC)

Hehe i to są osiągnięcia człowieka , który się nie ściga tylko uczy i zbiera doświadczenie.
Takie rzeczy się zdarzają. Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Ilu dużo bardziej doświadczonych kierowców nie kończyło w poprzednich latach Monte. Doświadczenie Roberta przy ich wówczas to wielkie nic. Lepszym się trafiało nie ukończyć tego rajdu. W tym roku nawierzchnia była bardzo zdradliwa jak inni kierowcy podobno twierdzą.
A ten "dzwonek" nie był przez brawurę ani wariactwo. A leciał z pięknym czasem. Mi to nie przesłania całości jego postawy w rajdzie. Robert jest Czempion i będzie dobrze

[dato]

Alonzo
Też trzymam kciuki za Kubicę i naprawdę wielki szacun za umiejętności i dokonania i ciągłą presję jazdy na żyletki. Tu naprawdę peszek i raczej nikt nie powinien mieć do niego pretensji.

[irekk]

Tytułem upierdliwości Rajd Janner był rajdem liczącym się do ERC

[kabanos]

irekk, jakoś nie słyszałem, żeby do tej pory którykolwiek nasz kierowca rajdowy, zajmował czołowe lokaty w międzynarodowych rajdach. Nawet w niższych klasach.

Przyjeżdża do nas taki Bryan Bouffier i przez kilka lat z rzędu łoi dupsko naszym rodzimym kierowcom.

[Alonzo_]

Tytułem upierdliwości Rajd Janner był rajdem liczącym się do ERC

sorry za nieścisłość - poprawione

[irekk]

kabanos, nie o to mi chodziło że to nie liczące się zawody. Wbrew pozorom w ERC jest bardziej wyrównany poziom niż w wurcach. Chociaż R5 trochę namieszało ostatnio.

[Ayu]

Jak dla mnie to on się nie nadaje, ponosi go fantazja i co chwile fizyka sprowadza go na ziemię. Jeździ bardziej na farcie niż ma umiejętności. To nie formuła 1 gdzie bolid jest przyklejony do toru, chyba ciężko mu to zrozumieć. Szkoda mi go, ale z taką jazdą to nie nie wróże mu kariery, oby się nie rozbił jak we Włoszech.

Początek roku a my mamy rozstrzygnięcie konkursu "Idiot of the year 2014". Umów się z senatorem Pociejem na mleko i oglądajcie razem rajdy wielbłądów.

90% pisanych o rajdach w tym kraju ma się nijak do rzeczywistości, no ale można sobie dalej wierzyć w "internety" :diabelski_usmiech

[Mihau]

Umów się z senatorem Pociejem na mleko i oglądajcie razem rajdy wielbłądów.

:haha:

[Basik_]

Jak dla mnie to on się nie nadaje, ponosi go fantazja i co chwile fizyka sprowadza go na ziemię. Jeździ bardziej na farcie niż ma umiejętności. To nie formuła 1 gdzie bolid jest przyklejony do toru, chyba ciężko mu to zrozumieć. Szkoda mi go, ale z taką jazdą to nie nie wróże mu kariery, oby się nie rozbił jak we Włoszech.

Początek roku a my mamy rozstrzygnięcie konkursu "Idiot of the year 2014". Umów się z senatorem Pociejem na mleko i oglądajcie razem rajdy wielbłądów.

90% pisanych o rajdach w tym kraju ma się nijak do rzeczywistości, no ale można sobie dalej wierzyć w "internety" :diabelski_usmiech

Zabawny jesteś, ale takie głupie uwagi to sobie swoim dzieciom pisz (o ile je masz). Pojęcia nie masz o moich zainteresowaniach. Wyrazilem swoje zdanie na temat jazdy Kubicy i tyle. Jakbyś nie zauważył to wynika z niego że musi się jeszcze wiele nauczyć, ale nie chciałbym żeby to go kosztowało zdrowie.

A Tobie radze wybrać się na jakiś rajd, a nie tylko siedzieć i ogladac je przed tv, może być nawet wyścig wielbłądów. :wink:

[irekk]

Żeby wydać rzetelną opinie, warto by mieć doświadczenie. Jakoś znawcy tematu zachwalają Kubicę, tylko polscy "eksperci" mają jakieś dziwne tendencje do hejtu. No ale skoro TVN mówi że Kubica jest be, to muszą mieć racje

Klik

[Alonzo_]

http://www.sport.pl/Rajd/1,131932,15286418,WRC__Czary_Kubicy_w_Monte_Carlo.html#TRNajCzytSST

Szkoda że w Monte Carlo nie obowiązywał Rally 2. Dziwne, że w tym trudnym rajdzie nie zastosowano tego. Miejsce na końcu by odjechało zapewne ale może rajd by ukończył i nie byłoby tego niedosytu i głupich docinek.

[misiek^wro]

A Tobie radze wybrać się na jakiś rajd, a nie tylko siedzieć i ogladac je przed tv, może być nawet wyścig wielbłądów. :wink:

Kolego - to może ja.

Mam 4x4, trochę koni więcej niż przeciętny bolid poruszający się po naszych drogach i trochę benzyny we krwi - jak chcesz, pokażę Ci moje wyczyny mrożące krew w żyłach przeciętnego pachołka poruszającego się po naszych drogach. Jeżdzę z GoPro i uwieczniam dla prywatnej satysfakcji swoje wyczyny.

Jak taki ignorant wypuszcza z siebie takie belzebuby to mnie się słabo robi. Ile farta można mieć? Tyle żeby przebojem wygrać puchar WRC2 mając 25 punktów przewagi nad drugim miejscem z pudła i 60 punktów przewagi nad trzecim ?

Fartem wgrywa się jeden oes. Fartem wygrywa się Rajd Akropolu czy Rajd Niemiec. Jednak trzeba być wielkim żeby na 13 rajdów wygrać 5, na jednym być drugim ... Trzeba być wielkim, aby podnieść się po wypadku, po którym 99% lekarzy nie daję nam szans na zjedzenie obiadu widelcem. I trzeba być ogromnym ignorantem, aby czyjąś wielkość w tak prymitywny sposób zanegować.

Więcej chyba nie mam do dodania. Oprócz tego, że Senator Pociej ( Boże, spraw aby swoje obowiązki senatorskie wykonywał mając lepszą wiedzę merytoryczną niż tą, na której temat ostatnio raczył wypuścić felieton ) faktycznie z Tobą powinien się serdecznie zaprzyjaźnić. Nie ma słodszego widoku niż dwóch ignorantów znajdujących wspólny mianownik w kompletnie nieokiełznanym dla nich równaniu ułamkowym - jakim są sporty motorowe.

[Basik_]

misiek^wro podoba mi się Twoja wypowiedź, ale uszanuj też kogoś zdanie. Masz dużo racji, może zbyt dosadnie się wyraziłem. W poprzednim komentarzu napisałem co miałem na myśli. Możesz nawet nazwać mnie ignorantem za moje myślenie, ale nie pozwolę się obrażać.

[misiek^wro]

Basik_, broń boże nie chcę nikogo obrażać bo nie o to tu chodzi.

Chodzi jednak o szacunek, Robert wybitnie na ten szacunek zasłużył. Tym, że jako pierwszy Polak trafił do F1. Tym, że nie załamał się po wypadku, po którym masa ludzi by nie wróciła do swojego hobby - ba, nawet by dobrze żonie nie mogli zrobić ... tą ręką. Kwestia podejścia - a ten facet z nie w pełni sprawną ręką jako debiutant objeżdza wszystkich w klasie WRC2 by po sezonie świetnej jazdy awansować do WRC. Po jego debiucie w WRC szef jednego z najsłynniejszych teamów ( http://www.m-sport.co.uk/ ) Malcom Wilson spuszcza się nad jego jazda. Mówi się imponującym debiucie - takim jaki WRC zapamięta. Kubica nie jedzie na 50%. Nie jedzie nawet na 100%. Jego talent wyciąga 100% z auta i drugie 100% dodaje od siebie. Można porównać to do sytuacji, kiedy ja ( frustrat ) w samochodzie tj. Seat Ibiza 1,9SDI 64KM objeżdzam ( tylko dzięki nie zwalnianiu na zakrętach, odpowiednim operowaniu biegami zamiast tylko hamulcem ) teoretycznie szybsze fury. Wykorzystuje 100% z auta + wrzucam coś ze swojego talentu/umiejętności. Nie mam tego tyle co Robert, ale nie śmiałbym nawet mieć - taki jest rezultat tylko, że facet ma pecha. Pewne fatum. Nie można mówić o tym, że on nie potrafi. Jednak typowo Polska natura powoduje, że ludzie śmiało obrażają sobie takiego RK, śmiało walą i atakują z haubicy w stronę Jurka Owsiaka. Żenada. Nie potrafimy przyklaskiwać, za to świetnie wychodzi nam opluwanie, zionięcie jadem, zazdrością i doskonale w tym wszystkim ferujemy nasze wyroki.

Basik_, z całym szacunkiem, ale zaufaj mi - to że oglądasz rajdy na żywo nie czyni Cię dobrym kierowcą. Lepszym kierowcą od Ciebie będzie ktokolwiek, kto przebył kursy SkodaAuto czy inne kursy jazdy sportowej i ma do tego zacięcie. Oglądanie czyni Cię kibicem. Trochę lepszym niż ten kanapowy.

I jeszcze jedno - ja sobie nie wyobrażam, żeby powiedzieć że jakiś tam lekarz jest lekarzem do dupy - biorą czynny udział w zaopatrywaniu szpitali w implanty, jednakże daleko mi od wygłaszania moich wyroków nad lekarzami.

Tak samo jak nie wyobrażam sobie, pomimo mojego czynnego udziału niejako w jakimś tam motorsporcie, aby powiedzieć że RK czy jakikolwiek inny kierowca to pierdoła i należy mu zabrać prawko czy samochów. Sam fakt, że oni są o kilka leveli wyżej niż ja, jeśli o to chodzi, zarabiają tym na życie - świadczy dla mnie na ich korzyść - i z każdym, bez wyjątku, z którym bym się spotkał próbowałbym nawiązać wieź wymiany doświadczeń - taką jednostronną.

Dlatego co poniektórym, bez wyjątku, polecam aby ochłonąć - Roberta wyniosło na szklance. Na totalnej szklance. Mało to było kolizji uwiecznionych w okresie 19-21.01.2014 ( czyli nagły atak zimy i zgorszenie u służb drogowych pt "no sorry, taki mamy klimat ) ? Nie mało. Dziś czytałem o Pani, która na prostej drodze ( okolo 500m odcinek ) wjechała do stawu w okolicach Oławy. Zabrał ktoś jej prawko? Nie. Tylko Zdzichu jej gach się wkurwił i powiedział, że z kuchni nie wyjdzie

Z mojej strony to tyle. Możecie nie lubić RK, ale mimo wszystko dla tego, co robi w ramach promocji naszego kraju, motorsportu oraz ze wzgledu na osiagniecia należy mu się szacunek.

A kto nidgy nie zaliczył szusu na gołoledzi - niech we mnie rzuci kamieniem.

[irekk]

misiek^wro, szacuneczek

[misiek^wro]

zepter00, nie przesadzajmy. Po to mamy ten wątek aby przedstawiać swoje zdanie do którego KAŻDY ma prawo. Idąc takim tokiem myślenia nikt (chyba) z nas nie mógłby tu słowa napisać prawda ?

Cholera, jeszcze to we mnie bije.

Może tak : jeśli mamy na forum wątek pt "OCP buduje domy" - czy jakoś tak - to ja nie wpadam do tego wątku i nie napiszę :

"Porotherm to najbardziej gowniany material budowlany. Jest gowniany bo ja tak uwazam, Helga i Hans też tak uważają, a poza tym jeden domek na Litwie zawalił się, bo ściany nośne były z Porothermu"

Powyższe to pewnie w opinii budowlańca to będzie bełkot. Taki sam bełkot wydalił ze swoich ust senator. I wszyscy inni, którzy bronią jego zdania. Tu nie ma żadnego argumentu, żadnej merytoryki, aby atak na RK był nawet w 1% zasadny. To takie wylanie pomyj na faceta tylko dlatego, że zaliczył szusa na gołoledzi.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=8PWdiLC3840[/youtube]

8 sekunda - koła skręcone, fura wyhamowana - a auto dalej leci bezwładnie. Pan sentor i jego klakiery to pewnie by wyprowadziły, no ale cóż - jak mówiłem już to "fatum RK". Nie zawsze pogoda jest po jego stronie.

[Basik_]

Basik_, z całym szacunkiem, ale zaufaj mi - to że oglądasz rajdy na żywo nie czyni Cię dobrym kierowcą. Lepszym kierowcą od Ciebie będzie ktokolwiek, kto przebył kursy SkodaAuto czy inne kursy jazdy sportowej i ma do tego zacięcie. Oglądanie czyni Cię kibicem. Trochę lepszym niż ten kanapowy.

Ale się spiąłeś :wink: wyluzuj trochę, przecież ja nigdzie nie napisałem, że jestem dobrym kierowcą.
Po drugie nie napisałam też, że RK to "pierdoła i należy mu zabrać prawko". Serdecznie mu kibicuję i trzymam kciuki i szanuje go za to co zrobił. Jak już pisałem to były moje odczucia po kolejnej jego wpadce i tyle.
Nie wiem czemu to jest od razu odbierane jako atak i zbesztanie z błotem RK. Odrobina krytyki nie zaszkodzi i chyba nic bardziej nie mobilizuje niż krytyka i udowadnianie innym, że nie mają racji. Jakby wszyscy cały czas go zachwalali nawet jak rozwali auto to na pewno nie doszedł by do tego. Przeczytaj to co napisałem tylko tak bez emocji i niepotrzebnego nadinterpretowania tych słów.

[misiek^wro]

Basik_, ok.

Jak dla mnie to on się nie nadaje, ponosi go fantazja i co chwile fizyka sprowadza go na ziemię. Jeździ bardziej na farcie niż ma umiejętności. To nie formuła 1 gdzie bolid jest przyklejony do toru, chyba ciężko mu to zrozumieć. Szkoda mi go, ale z taką jazdą to nie nie wróże mu kariery, oby się nie rozbił jak we Włoszech.

1) Faktycznie, fart. Ciągle ma chłopak pod górę - no ale to co Ty naszywasz fartem, ja uznaje jako fatum.
2) Ciężko to Tobie kolego zrozumieć, że dobry kierowca to nie taki, który się nie rozbija, tylko taki, który ma wyniki - on je definitywnie ma - właśnie dlatego, że jedzie na granicy tej przyczepności.
3) Jeśli on teraz nie zrobił kariery, jeśli F1 to nie kariera, jeśli udany debiut zakończony pudłem w WRC2 to dalej nie piękna kontynuacja po "eine grose Krise", a występy w WRC to uwieńczenie starań z zeszłego sezonu - no to ja się poddaje

No i patrz - nic tu nie musiałem nadinterpretować.

Odnośnie

Jak już pisałem to były moje odczucia po kolejnej jego wpadce i tyle.

Ok, policzmy tryumfy i policzmy te "kolejne" porażki.

Co?

Nie ma tych wpadek aż tyle?

Media winne? Bo nie piszą o sukcesach, tylko każdą kraksę, feler, defekt wyciągają ? No sorry, taki mamy jadowity klimat

Miłego wieczoru tudziez nocy.